Triki mamy na uciążliwe plamy. Czy to się dopierze?
Plamy z wiśni, malin, porzeczek, błota i trawy – nie do usunięcia domowymi sposobami? Postanowiłam sprawdzić, czy bijące rekordy popularności w sieci "naturalne odplamiacze’’ rzeczywiście sprawdzą się przy letnich zabrudzeniach.
Brudne dzieci, to szczęśliwe dzieci i zgodzi się z tym chyba każda mama. Okazuje się jednak, że brudzenie się nie tylko pobudza kreatywność. Według pediatrów to także sposób na wzmocnienie odporności rozwijającego się organizmu.
Kontakt z naturą, aktywność na świeżym powietrzu, wspólne zabawy w ogrodzie, na działce czy obcowanie ze zwierzętami dostarczają dzieciom niezapomnianych wrażeń i przeżyć, dlatego nie warto z nich rezygnować.
Podczas wakacyjnych przygód nietrudno o zabrudzenia. Do tych najczęściej spędzających sen z powiek latem, należą przede wszystkim plamy z sezonowych owoców, błota i trawy.
Czy można je skutecznie usunąć za pomocą tanich i łatwo dostępnych produktów? Postanowiłam to sprawdzić.
Ocet na plamy
Ocet – doskonały do odkamieniania czajnika i czyszczenia luster, podobnie jak kwasek cytrynowy, który świetnie sprawdzi się również do usunięcia spalenizny z garnka, osadu na szklankach czy do prania.
Sól na zabrudzenia
Sól – niezastąpiony dodatek wydobywający smak wielu potraw, jest też środkiem konserwującym żywność. Można nią wyczyścić przypalone żelazko, dodać do prania, by ochronić tkaniny przed płowieniem, a także umyć nią ręce, gdy nie możemy pozbyć się przykrych zapachów, np. po krojeniu cebuli lub czosnku.
Mydło na plamy
W usunięciu uciążliwych plam, ma być również pomocne mydło w płynie, które ogrodnicy wykorzystują również w naturalnych preparatach na mszyce czy repelentach odstraszających komary.
Na białej koszulce widać plamy z błota, trawy, malin, porzeczek i wiśni. Nie do wyprania domowymi sposobami? Na każdą z plam został zastosowany inny rodzaj naturalnego odplamiacza. W tym celu wykorzystałam ocet, sodę oczyszczoną, kwasek cytrynowy, sól oraz mydło w płynie – najbardziej popularne w sieci preparaty do usuwania trudnych zabrudzeń.
Kwasek, sodę oraz sól należało rozpuścić w niewielkiej ilości wody, ocet i mydło – wylać bezpośrednio na plamę. Teraz wystarczyło odczekać kilkanaście minut. Pierwszy etap mamy za sobą. Po upływie tego czasu, białą koszulkę należało wypłukać w zimnej wodzie. Jak poradziły sobie z plamami internetowe hity?
Z plamami z malin najlepiej poradziło sobie mydło. Podobnie w przypadku plam z wiśni. W przypadku czerwonej porzeczki plamy pozbył się zarówno kwasek cytrynowy, soda oczyszczona, ocet, jak i mydło. Najgorzej poradziła sobie sól.
W przypadku trawy – zdecydowanie polecam sól i mydło. Z błotem nie poradził sobie niestety żaden z internetowych hitów. W tym przypadku niezbędny będzie jednak dobry odplamiacz i kapsułka piorąca.
To, co mogę polecić wszystkim mamom – jeśli wybieracie się ze swoimi pociechami, by spędzić czas na łonie natury – zabierzcie ze sobą mydełko i butelkę wody. Jeśli nie przyda się do wywabienia plam, to będziecie mogły szybko zadbać o higienę i umyć ręce, bo zapewniam was - podczas zabawy na świeżym powietrzu brudzą się nie tylko ubrania. I tak ma być!